Domowe szorowanie ciała - a po światowemu: jak zrobić swój scrub
Bardzo wiele słów angielskojęzycznych przenika do naszego słownika. Ja jestem zwolenniczką używania polskiego języka skoro jestem Polką i żyję w Polsce.
Scrub - oznacza szorowanie. Kupując w drogeriach scrub'y kupujemy po prostu środek do szorowania naszej skóry.
A po co to robimy? Po to aby w sposób naturalny i przyjemny pozbyć się starego naskórka, polepszyć krążenie w skórze i lekko ją ujędrnić. Skóra po tym prostym zabiegu jest bardziej odżywiona, nawilżona i gładsza.
Teraz jest dobra pora na takie zabiegi. Po pierwsze dlatego, że rozgrzejemy się pod prysznicem, po drugie, zimą skóra jest bardziej narażona na chłód i wymaga więcej "zachodu" niż latem. Po trzecie ja osobiście rzadko szoruję skórę latem z prostej przyczyny: często po pracy w polu odczuwam, że zadziałały promienie słoneczne i wtedy użycie środka do szorowania skóry jest ostatnią rzeczą o jakiej mogłabym pomyśleć.
Poniżej podam najprostszy przepis na domowy miodowy przepis na środek do szorowania ciała czyli scrub.
Przepis jest bazowy, możecie w zależności co macie pod ręką zmienić go dowolnie, muszą się tylko proporcje mniej więcej zgadzać :)
- 1 szklanka cukru o dużych kryształach albo gruboziarnistej soli kamiennej
- 1/4 szklanki miodu
- 1/2 szklanki oleju migdałowego (lub oliwy)
- 1 łyżeczka cynamonu
- 1/2 szklanki zmielonych suszonych owoców róży - jeśli nie macie spokojnie możecie dodać np. nasiona chia (o wiele łatwiej dostępne)
Wszystkie składniki mieszamy do uzyskania pełnego połączenia. Przekładamy do szklanych słoików i używamy.
Prawda, że proste?
Koszt takiego domowego scrub'u nie jest wysoki, a nasza skóra będzie bardzo wdzięczna!
Przepis bazowy pochodzi z książki autorki Małgorzaty Kalemba-Drożdż, "Różane przepisy", Wydawnictwa Pascal 2017
Ja oczywiście pokombinowałam z przepisem i poniżej podaję przepis na swoją mieszankę.
- 1 szklana gruboziarnistej soli
- 1/4 szklanka miodu
- 1/2 szklanki maceratu ziela rozmarynu na bazie oliwy z oliwek
- 1/2 szklanki nasion chia
- 1 kropelka olejku eterycznego z rozmarynu lekarskiego
Nie dodałam cynamonu bo jakoś zapachowo mi się nie układał. A pamiętając o tym, że rozmaryn ma dość duże właściwości antycellulitowe, stwierdziłam że to będzie wystarczające. Poza tym rozmaryn działa mocno antyoksydacyjnie, pobudzająco.
Zrobienie własnego środka do szorowania zajmuje około 10 minut. Koszt niewielki. Warto coś zrobić dla siebie. Tylko siebie.
I ostatnia kwestia. Bardzo ważna. Pamiętajcie, że środkiem do szorowania ciała NIE szorujemy twarzy. Skóra na twarzy jest o wiele delikatniejsza. Użycie scrub'a do twarzy wcale nie będzie przyjemne, a poza tym możemy sobie zrobić mikro urazy twarzy.
