Poszukiwania najlepszych produktów dla siebie

Poszukiwania najlepszych produktów dla siebie często kończy się na zrobieniu ich sobie samemu. Każdy wie co dla jego skóry jest najlepsze. 

Ale od początku.

Od kiedy zaczęłam czytać składy kosmetyków ze zrozumieniem, a dodatkowo zostałam uświadomiona jaki wpływ ma aluminium na nasze zdrowie, nie sięgam już po drogeryjne antyperspiranty /dezodoranty.

Zaczęłam używać produktów z całej gamy kosmetyków naturalnych oferowanych na rynku. Po pewnym czasie pojawił się kolejny problem. Okazało się że jestem uczulona na sodę oczyszczoną (Sodium Bicarbonate). Soda jest właściwie używana przez wszystkich producentów. I jest to wynik działania konsumentów na rynek. Większość ludzi chce używać ekologiczne kosmetyki, ale kolejnym priorytetem jest cena. Soda oczyszczona w porównaniu do innych składników o takim samym lub podobnym działaniu, jest o wiele tańsza.

I znów musiałam rozpocząć poszukiwania na najlepszy antyperspirant dostosowany do mojej skóry. Zgłębiłam trochę literatury, i doszłam do wniosku, że muszę sama sobie go zrobić. Po analizie dostępnych poradników, wymyśliłam swoją prywatną recepturę na dezodorant, który nie dość że pachnie (zapach utrzymuje się cały dzień), pielęgnuje skórę, hamuje przykry zapach potu, wchłania nadmiar potu i sebum, oraz stopuje bakterie. I jeszcze nie brudzi ubrań.

Od razu uprzedzam wszystkich krytykantów, jest to moja osobista receptura, nie sprzedaję tego, nie robię na sprzedaż, robię dla siebie i być może jest inny lepszy przepis, ale ja jego nie znam. A że nie zamierzam produkować kosmetyków, nie mam parcia na doskonalenie tego, skoro działa ten.

Mój pomysł to 40% olei i 60% soli magnezowych i białej glinki francuskiej, oraz kilka kropel wybranego olejku eterycznego.

Nie byłabym sobą, gdybym nie urozmaiciła skład olei. Stosuje maceraty wybranych ziół na bazie kokosowym oraz olej jojoba.

Sposób na wykonanie jest bardzo prosty: olej / macerat olejowy rozpuszczam w niskiej temperaturze i łączę ze sobą sól magnezową z białą glinką francuską. Na koniec dodaje kilka kropel wybranego olejku eterycznego, tak żeby komponował się z zapachem maceratu. Mieszam, przekładam do słoiczka i mam :)

Wszyscy jednak znamy przysłowie: szewc bez butów chodzi i u mnie jest tak samo. Często nie mam czasu zabrać się za to, albo już po całym dniu nie mam ochoty albo nie mam soli magnezowej. Wtedy tak na szybko używam hydrolatu miętowego. Nie trzyma tak długo zapachu jak mój dezodorant, ale działa!

Czuję się świeżo! Polecam spróbować wykonać swój antyperspirant lub po prostu użyć hydrolatu miętowego https://danowiec.pl/product-pol-104-Hydrolat-mietowy-danowiecki.html.